Pierwsze filmy, jakie widziałem z udziałem Pana Jerzego to: "Gdzie jest generał" i "Podróż za jeden uśmiech" i chociaż minęło sporo latek do dziś pamiętam żołnierza pechowca i kierowcę recytującego Shakespeare`a. Szkoda wielka. że już Go nie ma. Zostały filmy i możemy do nich wracać.