Ty sobie żartujesz prawda? Błagam, powiedz, że żartujesz...

Te wszystkie zakłady pracy były konkurencyjne TYLKO w świecie socrealizmu gdzie wymienialiśmy się dobrami z krajami ZSRR. Otwarcie rynków na zachód pokazało jak słabą byliśmy gospodarką, a w dodaku sterowaną odgórnie i w żaden sposób nie odpowiadającą potrzebom rynku. Skoro twierdzisz, że TYYYYYLE było tych zakładów, to odpowiedz na pytanie, czemu na samochód czekało się 15 lat, a (w niektórych okresach) w sklepach był tylko ocet?
Dziś jest wyścig szczurów? I bardzo dobrze, bo dzięki temu nasza kadra liczy się na zachodzie a zachodni pracodawcy chcą u nas inwestować i nas zatrudniać. Za komuny na jedno stanowisko przypadały 3 osoby bo KAŻDY musiał mieć pracę.
Twierdzisz że ludzie nie rodzą dzieci? No bardzo ciekawe, bo z moich znajomych niemal wszyscy mają po dwójce...
A co do pracy? Cóż. Z własnego doświadczenia wiem, że brakuje nie pracy, tylko LUDZI DO PRACY. Jak ktoś chce to z pewnością pracę znajdzie.

A jak ktoś chce czerpać wiedzę o komunie z filmów typu Miś, czy Alternatywy to życzę powodzenia. Równie dobrze można się uczyć o wojnie z Allo Allo.