Nie zamykaj tego filmu przed młodym pokoleniem, bo ono także go rozumie. Tak samo jak ty rozumiesz filmy o tematyce II wojny światowej, pomimo że nie żyłeś w tamtych czasach. Więcej wiary w ludzi.

Nie zamykam, jednak widziałem reakcję 15 latków.

Dzisiaj w szkole nie uczy się o historii najnowszej, więc wcale im się nie dziwię, jeśli byli nieprzygotowani do seansu. Taką wiedzę powinni przekazać im rodzice lub dziadkowie, jeśli sami się do tego nie garną. Nieprzygotowany widz nie powinien oglądać nawet głupiej amerykańskiej komedyjki, bo może nie odczytać z niej drugiego dna, a co dopiero "Misia".

Z tą komedią amerykańską przesadziłeś. Co do edukacji na temat PRL, zgoda jak najbardziej. Każdy młody człowiek powinien poza tym obejrzeć " Generał idzie na wojnę". Nie tylko młody.

Jeszcze ten najnowszy film o pancernej brzozie niech obejrzą.

Dla mnie to film uniwersalny. A cytat o misiu na miarę naszych możliwości pasuje jak ulał do obecnej sytuacji państwa

Zgadzam się w 100% ale co do tych łańcuchów w barach mlecznych to mama mi mówiła że takie coś miało miejsce, co prawda nie aż tak mocno przesadzone jak na filmie ale mówiła mi że w niektórych barach mlecznych stołki były przykute łańcuchami do stołów, menu na łańcuszkach również przykute do stołu. Bareja scenę z baru mlecznego troszkę "podrasował" ale jak dla mnie to właśnie o to mu chodziło, żeby pokazać tą głupotę ludzką jaka panowała w tamtym ustroju. Mama również mi mówiła że kolejki po papier toaletowy, albo za "pustymi półkami" to była normalka. Ten film idealnie pokazuje jak funkcjonował tamten system. Scena z paszportami idealnie ukazywała jak ciężko w tamtych czasach było zdobyć paszport i był on na wagę złota, mama mówiła że takie szopki z wierszykiem i tańczącymi krakowiakami nie miała ale było coś bardzo podobnego :) Ogólnie jestem pełen podziwu dla Pana Barei za to co przedstawił w tym filmie a pokazał on nie dość że tamten ustrój był tragikomiczny pełen beznadziejnych absurdów to idealnie przedstawił że w Polsce tylko złodzieje i ludzie bez sumienia potrafią do czegoś dojść a ludzie uczciwi i ciężko pracujący zawsze byli na samym końcu. Kocham Bareje za ten film, bo jest on o Polakach, o naszej mentalności. To wszystko co ma miejsce w Misiu ma miejsce po dzisiejszy dzień. Ryszarem Ochódzkim jest dzisiaj praktycznie każdy z nas, rząd, media, urzędy. Bareja przewidział że ten problem nie jest tylko problemem tamtego ustroju ale i będzie się ciągnął za nami jeszcze co najmniej 100 lat. 10/10 zasłużone

Nie sluchaj juz nigdy wiecej mamy, naprawde.

Jako ten, który załapał się na podstawówkę w PRL-u i po 89, pamiętający kolejki, bary mleczne Apis, absurdalne kartki i inne ograniczające nas badziewia. Napiszę tylko, że polskie społeczeństwo z tamtych lat w karykaturze mistrza reżysera Barewicza ;) musiało przejść cenzurę tak aby nie budzić podejrzeń, baleron w przedstawieniu teatralnym, że niby nawiązuje do czasów okupacyjnych, a tak na serio obrazował to co zgotował nam ustrój!

Wracając do filmu, scena gdy błotem obrzucani są ludzi podczas piosenki, znamienne, głębokie - "niech on się odszczekuje" - zróbcie mi przebitkę tego psa-kota ;)

Trzeba być Polakiem, trzeba to przeżyć, trzeba było zmagać się z tym syfem aby ogarnąć ten film, ale aby się z niego pośmiać, wystarczy tylko myśleć, czyż nie?

E tam chyba przesadzasz.Oczywiście jest grono które nie załapie ale to tylko część mocno nierozgarnięta.Miś nie jest nawet dziś trudny w odbiorze i większość nastolatków naprawde go zrozumie.