PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=896}

Miś

7,8 340 746
ocen
7,8 10 1 340746
8,2 39
ocen krytyków
Miś
powrót do forum filmu Miś

Co symbolizowal mis?

ocenił(a) film na 9

przywiazany do helikoptera i jak pozniej spadl, i co symbolizowala ta piosenka na koncu(swietna przy okazji)?
I o co chodzi z ta cala gadka o tradycji ktora sie przewijala przez caly film?
Film mi sie bardzo podobal bo nie byl zwykla komedia, oprocz genialnego aktorstwa bylo w nim wiele ukrytych znaczen, symboli... dawno nie widzialem tak dobrego filmu, na zewnatrz byl smieszny jak cholera ale gdzies w srodku byl smutny, Ochodzki nie byl pozytywnym bohaterem ale trudno go bylo nie polubic, surrealizm i absurd polaczony z twarda rzeczywistoscia i zywymi, naturlnymi postaciami, szkoda ze nie ma juz takich filmow.. tylko glupie komedie z karolakiem, szycem i dereszowska :( :(

Oswaldd

Chyba oczywiste, że tu chodzi o traktowanie tradycji przez ówczesną rzeczywistość, o jej zagłuszanie, o tworzenie "nowej świeckiej", która ma wymazać tę poprzednią. A miś górujący nad miastem? Obrzydliwa kukła ze słomy? Ze słomy- niczym chochoł z "Wesela"? Symbol beznadziejnej apatii i inercji o kształcie niedźwiedzia- jego wizerunkiem film się zaczyna i kończy. Na koniec, po splugawieniu błotem tradycji, reprezentowanej przez starca i węglarzy miś wpatruje się w ludzi bawiących się na lodzie. Z jakim państwem kojarzy się w Polsce niedźwiedź chyba nie trzeba przypominać.

ocenił(a) film na 9
jedzoslaw

z Rosją... teraz to ma duzo sensu, dzieki za wytlumaczenie, az dziw bierze ze Bareja nie bal sie w uwczesnym systemie na taką zjadliwą satyre

Oswaldd

Dlatego "Miś" był okrutnie skancerowany przez cenzurę, a zanim go okrojonego wyświetlono to przeleżał na półkach kilka lat.
Tak, zakończenie jest bardzo sugestywne. Kolęda śpiewana przez Ewę Bem i miś obserwujący ludzi z boku kadru, niczym Wielki Brat.

ocenił(a) film na 8
jedzoslaw

"Miś" ani nie został pocięty przez cenzurę ani nie przeleżał się na półkach aż parę lat.

Ze wspomnień Stanisława Tyma wynika, iż już na początku realizacji filmu Stanisław Bareja dokonał oceny sytuacji społeczno-gospodarczej w kraju oraz zaprorokował: "Nie ma cudów: Gierek za chwilę poleci. A skoro tak, to robimy ten film tak, jakby cenzura nie istniała. Nie przejmujemy się cenzurą w ogóle i już!"
No cóż, Gierek nie upadł zaraz, lecz jakieś pół roku po ukończeniu pracy nad "Misiem". I mniej więcej tyle właśnie, to znaczy pół roku, "Miś" pozostawał "półkownikiem" (przez "ó", oczywiście).

Film_Polski

Ale potem jednak, gdy Gierek odszedł to cenzura zrobiła wszystko, by film wykastrować i puszczać w małej liczbie kopii. Dzisiaj przynajmniej oglądamy całość.

ocenił(a) film na 8
jedzoslaw

1 Oficjalna premiera kinowa odbyła się - jak podaje FilmWeb - w maju 1981 r. Zatem nie na drugi dzień po upadku Gierka, lecz dobre kilka miesięcy później, gdy solidarnościowa pełzająca rewolucja dość się już rozpełzła po kraju.
2 Co do wykastrowania filmu, to chyba jednak nie przybrało ono poważniejszych rozmiarów. Wydaje mi się, że wersja, jaką widziałem w kinie w maju bądź czerwcu 1981 niczym się nie różniła od tej, którą od paru lat posiadam na DVD.
3 Owszem, recenzje w oficjalnej prasie były wyraźnie zniechęcające...
4 W jakiej liczbie kopii film wchodził do kin? - tej informacji akurat nie potrafiłem nigdzie sprawdzić.
5 Pamiętam też, że jeszcze przed 13. grudnia '81 "Miś" został w sposób niezapowiedziany pokazany w rządowej (jedynej) telewizji i to bodaj dwukrotnie: rano i wieczorem.
6 Z chwilą ogłoszenia stanu wojennego zamknięto wszystkie kina a telewizja była okupowana przez tępych woskowych politruków. Przez chwilę dla ?Misia" nie było miejsca. Ale po paru tygodniach kina otwarto i stopniowo, partiami, >>zwalniano<< zweryfikowane filmy do kin. "Misia" zwolniono stosunkowo szybko. Pamiętam dobrze, że późną wiosną bądź wczesnym latem 1982 byłem na tym filmie w kinie po raz drugi. I znów nie był on okrojony w porównaniu z tą wersją, którą wszyscy dziś znamy.

użytkownik usunięty
Film_Polski

Miś został jednak pokancerowany przez cenzurę. Nie było to drastyczne, ale ingerencje były. Z tych samych wspomnień Stanisława Tyma wynika np. że tytułowy bohater maiła się nazywać Nowohucki. Korekty cenzury były, ale nie tak ostre. Z tego samego powodu o którym wspomniano wyżej - zawirowania podczas upadu Gierka.

ocenił(a) film na 10
jedzoslaw

lepiej bym tego nie ujął

użytkownik usunięty
jedzoslaw

nikt nie zagłuszał wtedy tradycji, a atmosfera świąt była naprawdę, zapytaj się kogokolwiek.. To dzisiaj nie ma żadnej atmosfery, wszystko jest skomercjalizowane z jednej strony i sklerykalizowane, na chama z drugiej strony.

To jest Twoje zdanie. Bareja jednak miał inną wizję i doskonale wiedział, co chce pokazać. Owszem, ludzie mieli swoją tradycję i ją kultywowali, ale władza zmierzała do tego, by ją zlaicyzować.

jedzoslaw

Masz rację. Na przykład to za PRL wymyślono określenia "gwiazdka" na określenie Wigilii Bożego Narodzenia czy "święto zmarłych" na określenie Święta Wszystkich Świętych.

ocenił(a) film na 8

Ja tam pamiętam (z życia, nie z filmu) na przykład konkursy (z nagrodami) na scenariusze świeckich uroczystości.

użytkownik usunięty
Film_Polski

Należałoby zweryfikować tzw. ,,obchodzenie świąt,,. Mówiąc o świętach, myślimy np. o choince a ta nie ma nic wspólnego ze świętem kościelnym, jest rzeczywiście symbolem tradycji, ale zarówno dla wierzących jak i ateistów. A pamiętajmy, że jeszcze w IX kościół katolicki ją zwalczał. Jedynym symbolem religijnym może być opłatek, ewentualnie szopka, ale myśląc o świętach, wiele osób ma choinkę w domu jako symbol, po prostu...świeckiej tradycji .Bez pasterki i opłatka -zapewniam was - jest bardzo przyjemnie, oczywiście dla niewierzących.

ocenił(a) film na 8

1 Choinka to raczej tradycja niemiecka. Książę Albert z rodu Sachsen-Coburg-Gotha, ukochany małżonek angielskiej królowej Victorii, pod koniec swego raczej krótkiego żywota chwalił się, iż Anglicy już nie wyobrażają sobie Bożego Narodzenia bez drzewka w domu, choć przed przybyciem księcia do Windsoru była to tradycja całkowicie im nieznana.
"jeszcze w IX kościół katolicki ją zwalczał" - przepraszam, kiedy???

2 O ile szopka bożonarodzeniowa to rzecz spotykana w wielu krajach, o tyle opłatek - o ile wiem - jest tradycją wyłącznie polską. Wydaje mi się, że w żadnym innym kraju, nawet najbardziej katolickim, niczego podobnego się nie spotyka.

-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- --------------------
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- --------------------

Coś z "Rozmów kontrolowanych" (film wprawdzie nie podpisany przez Bareję, duchem jednak zdecydowanie film Barei):

Tow. płk SB Molibden (K Kowalewski): "Ekstrema >>Solidarności<< wszystko chce zniszczyć, wszystko! My - milicja i wojsko, przynajmniej kadra, musimy ratować wartości i tradycje. Nawet w ośrodkach internowania urządzi się skromne wieczerze wigilijne. Niech uczą się od nas kultury. U nas też w tym roku będzie Wigilia"
Molibdenowa: "Oooo!"
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- ---------------------
Tow. płk SB Molibden: "Gdyby Towarzysz Generał dał się zaprosić na tradycyjna Wigilię?"
gen SB Zambik (M Opania): "Bardzo chętnie. Kiedy urządzacie?"
Tow. płk SB Molibden: "Dwudziestego czwartego"
gen SB Zambik: "Acha. Znaczy jeszcze przed świętami. Może to i słusznie."
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- --------------------
Tow. płk SB Molibden: "Miał być szczupak po litewsku, ale że nie dostałem szczupaka - będzie goloneczka w piwie, towarzyszu generale."
gen. SB Zambik: "Ooo, brawo! Bardzo wystawna Wigilia!"
Tow. płk SB Molibden: "No, zgodnie z tradycją, właściwie powinien być opłatek."
gen. SB Zambik: "Słusznie, słusznie! Ale nie róbcie z tego zagadnienia. Najważniejsza jest tradycja. Podzielimy się jajeczkiem."
Tow. płk SB Molibden: "Acha."
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- --------------------
[Dom 1]: "♪Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan Niebiosów opbnażony. Ogień krzepnie, blask ciemnieje, ma granicę Nieskończony."
[Dom 2]: "♪Wzgardzony, okryty chwałą, śmiertelny Król nad wiekami"
[Dom 3]: "♪A słowo ciałem się stało..."
[Dom 4, esbecki]: "♪...pad-ma-sko-wn-yje wie-czie-ra!"

użytkownik usunięty
Film_Polski

Oficerowie pruscy stroili drzewko w okresie świąt, co podobało się Polakom (wcale się nie dziwę). Nie spotykało się z to z przychylnością księży katolickich, (w końcu obcy zwyczaj) ale ci , niewątpliwie z dużymi oporami w końcu musieli to zaakceptować. Dziwi tylko to, że dzisiaj wielu ludziom może wydawać się dziwne, iż właśnie choinka wcale nie ma nic wspólnego z k. katolickim i zawsze sprawiać radość w domu ateisty (ten okres, tzn w grudniu, to święto kościelne, ale wolne mają, jak narazie wszyscy rodacy, niezależnie od światopoglądu).
Co do punktu 2, całkowita, 100% racja.

Tutaj jednak trzeba zwrócić uwagę na to, iż sam zwyczaj drzewka świątecznego-noworocznego istniał w Polsce dużo wcześniej, bowiem ma on swoje korzenie prasłowiańskie. Aż do lat międzywojennych w wielu rejonach Polski zamiast choinki strojono tzw.podłaźniczkę czyli ustrojony czubek jodły lub samą gałąź. Niemcy wprowadzili natomiast strojenie świerków bombkami i lampkami i ten zwyczaj wyparł podłaźniczkę.

ocenił(a) film na 10
Oswaldd

W tygodniku "Uważam Rze" kilka tygodni temu było o filmach Barei

http://wpolityce.pl/wydarzenia/32806-uwazam-rze-i-dzis-zyjemy-w-misiu-dlaczego-t ym-wszystkim-cwaniakom-budujacym-na-miare-mozliwosci-wciaz-jest-tak-dobrze

Oswaldd

Symbolizował "nową, świecką tradycję", różne odgórnie kreowane lub wręcz niekiedy narzucane rytuały i obyczaje mające w założeniu zastąpić te tradycyjne.
Ot, chociażby pochody pierwszomajowe - to był taki rytuał parareligijny (co prawda przymusowy ;) ), było tego więcej. A upadek symbolizuje to, że to wszystko się nie przyjmie, bo jest sztuczne - przekonanie, jak się okazało, słuszne, po 1989 wszystko to zanikło, z wyjątkiem dnia kobiet, chociaż właściwie ono też zanikło, tylko po kilkunastu latach wróciło, ale już jako inne od tego PRL-owskiego, a i tak nie jest tak celebrowane.

nofelet

Tak, chociaż trzeba zaznaczyć, że Święto Pracy i Dzień Kobiet powstały dużo wcześniej, niż PRL, zatem nie są one wynalazkiem Polski Ludowej. Jest jednak faktem, że dopiero PRL nadał im status niemal parareligijny, a dziś obchodzi się je niejako z przyzwyczajenia.

jedzoslaw

Tu ciekawy artykuł a propos: http://radzyninfo.pl/2013/05/zespol-ds-swieckiej-obrzedowosci/

ocenił(a) film na 10
Oswaldd

" Ona nie może się tak nazywać. Tradycja! ... no bo tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić, ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworze. Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy." Ten cytat najlepiej daje odpowiedź na Twoje pytanie dotyczące tracycji. Wypowiada te słowa jeden ze starszych kolegów węglarzy. Pozdrawiam serdecznie.

użytkownik usunięty
Oswaldd

Jest bardzo wiele interpelacji tej kukły. Myślę że każdy musi sobie wyrazić własną. Szczególnie w kontekście ostatniej sceny, która jest geniejalna.

Zabójcze te "interpelacje". Takie "misowe" w klimacie.
Ale pomysl, żeby każdy mial własną interpretację jest dośc absurdalny.

ocenił(a) film na 8
Oswaldd

Plus kolęda Stanisława Tyma!
https://www.youtube.com/watch?v=8bEkDAIC_Hk

Ładnie to Stasio Tym napisał. To pewnie zaszczyt, być jego sobowtórem:-)

Lulejże mi, lulej,
we wszechświecie całym
Tyś jest moim królem,
mój Syneczku mały.

Ciebie ja otulę,
Ciebie ja nakarmię,
nim świąteczna nocka
cały świat ogarnie.

Nie płacz mi na przyszłe dni,
gdy Cię spotka krzywda, bieda.
Śpij mi, śpij, lulej mi, ukołysać się daj.

Uśnijże mi, Dziecię,
już oczkami swemi
śnij o całym świecie,
śnij Ty o tej ziemi.

By to była
ziemia spokojna i dobra,
ziemia sprawiedliwa,
wszystkim ludziom szczodra.

Luli la, pięknie gra
fujareczka, fujareczka,
tysiąc gwiazd świeci tak
dla mego Syneczka.

Lulejże mi, lulej,
we wszechświecie całym T
yś jest moim królem,
mój Syneczku mały.


PS
Jest i nowe wykonanie, (to i miś mniejszy). Jakby dla dodania otuchy.
I chociaż różne misie trzymają się naszego kraju mocno, Polska zmienia się pomimo wszystko.

https://www.youtube.com/watch?v=LtktIm--ShM

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones